P.S. Nie przepadam za pisaniem prologów dlatego bardzo bardzo króciutko.
Enjoy ;)
***
Prolog
Wybiła się z własnego wspomnienia, sparaliżowana bezradnością. Z uporem próbowała powstrzymać drżenie nóg i spazmatyczny oddech jednak jej starania spełzły na niczym. Przecież wiele razy już była w takiej sytuacji... Nawet się do nich powoli przyzwyczaiła, jednak teraz zalał ją bezmiar uczuć i sytuacja ją przerosła, wiedziała że zostanie zmuszona stawić czoła niemożliwemu i nie ma możliwości aby jej się to nie udało, bo gdy zawiedzie, straci wszystko co ma znaczenie w jej marnym życiu, wszystko co pozwala jej rano otworzyć oczy, spojrzeć na wstające słońce, i pomyśleć:-Żyję.
Prologa nie mogę za bardzo skomentować bo jest krótki. Ale zachęciłaś mnie nim do czytania szczególnie tymi słowami ,,...zostanie zmuszona stawić czoła niemożliwemu i nie ma możliwości aby jej się to nie udało, bo gdy zawiedzie, straci wszystko co ma znaczenie....''
OdpowiedzUsuń"Nawet się do nich powoli przyzwyczaiła, jednak teraz zalał ją bezmiar uczuć i sytuacja ją przerosła, wiedziała że zostanie zmuszona stawić czoła niemożliwemu i nie ma możliwości aby jej się to nie udało, bo gdy zawiedzie, straci wszystko co ma znaczenie w jej marnym życiu, wszystko co pozwala jej rano otworzyć oczy, spojrzeć na wstające słońce, i pomyśleć" STANOWCZO za długie zdanie. Ale po za tym jest ok ;)
OdpowiedzUsuń