poniedziałek, 27 stycznia 2014

Na dobry początek...

Witam was na tym nowym blogu :) Będę tutaj zamieszczać kolejne rozdziały mojego opowiadania które zaczęłam już pisać jakiś czas temu, lecz nie mam motywacji aby go kontynuować, i mam nadzieję że właśnie dzięki wam ją zyskam ;) Opowiadanie jest o dziewczynie, która skrywa pewną mroczną tajemnicę (niee, nie jest wampirem, jej chłopak też nie :D ) ale nie będę spojlerować, jeśli chcecie się dowiedzieć, czytajcie ^^

P.S. Nie przepadam za pisaniem prologów dlatego bardzo bardzo króciutko.
Enjoy ;)


***

Prolog

Wybiła się z własnego wspomnienia, sparaliżowana bezradnością. Z uporem próbowała powstrzymać drżenie nóg i spazmatyczny oddech jednak jej starania spełzły na niczym. Przecież wiele razy już była w takiej sytuacji... Nawet się do nich powoli przyzwyczaiła, jednak teraz zalał ją bezmiar uczuć i sytuacja ją przerosła, wiedziała że zostanie zmuszona stawić czoła niemożliwemu i nie ma możliwości aby jej się to nie udało, bo gdy zawiedzie, straci wszystko co ma znaczenie w jej marnym życiu, wszystko co pozwala jej rano otworzyć oczy, spojrzeć na wstające słońce, i pomyśleć:
-Żyję. 

2 komentarze:

  1. Prologa nie mogę za bardzo skomentować bo jest krótki. Ale zachęciłaś mnie nim do czytania szczególnie tymi słowami ,,...zostanie zmuszona stawić czoła niemożliwemu i nie ma możliwości aby jej się to nie udało, bo gdy zawiedzie, straci wszystko co ma znaczenie....''

    OdpowiedzUsuń
  2. "Nawet się do nich powoli przyzwyczaiła, jednak teraz zalał ją bezmiar uczuć i sytuacja ją przerosła, wiedziała że zostanie zmuszona stawić czoła niemożliwemu i nie ma możliwości aby jej się to nie udało, bo gdy zawiedzie, straci wszystko co ma znaczenie w jej marnym życiu, wszystko co pozwala jej rano otworzyć oczy, spojrzeć na wstające słońce, i pomyśleć" STANOWCZO za długie zdanie. Ale po za tym jest ok ;)

    OdpowiedzUsuń